#FreedomForSharibu
O powstrzymanie prześladowań chrześcijan w Nigerii #FreedomForSharibu
O powstrzymanie prześladowań chrześcijan w Nigerii #FreedomForSharibu
Tysiące chrześcijan zostało zabitych lub porwanych przez Boko Haram, walczącą, zmilitaryzowaną muzułmańską organizację ekstremistyczną, która chce ustanowić „kalifat” (Państwo Islamskie) w całej Nigerii. Chrześcijanie są tam na nieprawdopodobną skalę atakowani także przez muzułmańskie ludy Hausa-Fulani, które zniszczyły setki kościołów i zabiły tysiące chrześcijan. Dwanaście północnych stanów Nigerii ustanowiło już szariat, czyli islamskie prawo i religijne sądownictwo.
Chrześcijanie w tych regionach są dyskryminowani. W chrześcijańskich wioskach nie ma dostępu do czystej wody i służby zdrowia, a dzieciom chrześcijan nie zezwala się na naukę w szkołach ponadpodstawowych.
W marcu tego roku, Boko Haram porwało 105 dziewcząt z wioski Dapchi, w północno-wschodniej Nigerii, które zmuszano, by przyjęły islam. Pośród porwanych dziewcząt, tylko 14-letnia uczennica Leah Sharibu nie wyparła się swojej wiary, pomimo nalegań ze strony reszty szkolnych koleżanek. W konsekwencji Boko Haram odmówiło jej uwolnienia. Leah Sharibu odmówiła przyjęcia islamu także wtedy, kiedy koleżanki sugerowały jej, aby zrobić to jedynie dla pozoru. O tych wydarzeniach rodzice dowiedzieli się z rozmów z uwolnionymi uczennicami.
Leah prosiła swoje przyjaciółki, by przekazały jej rodzicom prośbę o modlitwę za nią. Mama dziewczynki nie zdążyła niestety dowiedzieć się niczego więcej o swojej córce, ani o jej stanie zdrowia, gdyż armia przetransportowała uwolnione dziewczęta bezpośrednio do szpitala.
„Boko Haram nie uwolniło mojej córki, ponieważ nie zgodziła się porzucić swojej wiary, ani przyjąć islamu.” - powiedziała matka Sharibu.
Prezydent Nigerii, Muhammadu Buhari, napisał na Twitterze: „To przygnębiające, że jedna z dziewcząt, Leah Sharibu, wciąż jest więziona (...). Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby bezpiecznie uwolnić Leę (...). Nie pozostawimy tej sprawy.”
W tej chwili nie ma żadnych wiadomości o młodej bohaterce, ani podejmowanych wysiłkach w celu jej uwolnienia. Ta blokada informacyjna jest niewyobrażalnie trudna szczególnie dla jej matki, która cierpi z tego powodu od wielu miesięcy. Leah Sharibu nie jest jedyna. Tysiące ludzi jest brutalnie mordowanych i porywanych przez Boko Haram i muzułmańskie ludy Hausa-Fulani z powodu swojej wiary. Chrześcijanie cierpią prześladowania, doznają dyskryminacji, a wielu ginie z powodu prostego aktu wyznania wiary w Jezusa Chrystusa.
Najwyższy czas, by powstrzymać te zbrodnie! Zginęły już tysiące ludzi, ponieważ przyznali się do wiary! Przerwijmy to!
Jakiś czas temu dostarczyliśmy pierwsze 60,000 podpisów matce Lei Sharibu. Była pod ogromnym wrażeniem liczby ludzi na całym świecie, którzy stanęli w obronie jej córki. Przyznaje, że minęły już ponad 4 miesiące, od kiedy ostatni raz ją widziała, ale wciąż ma nadzieję, że jest bezpieczna. Kobiecie udało się wymóc na rządzie Nigerii interwencję w sprawie córki w organizacji Boko Haram. Równocześnie jest pewna, że Leah pójdzie do nieba, jeśli wojownicy Boko Haram ją zabiją.
Klikając w poniższe linki można przeczytać więcej o sprawie i prześladowaniach chrześcijan w Nigerii.
https://www.vanguardngr.com/2018/03/confusion-dapchi-residents-await-arrival-leah-sharibu/
https://leadership.ng/2018/03/25/im-yet-to-hear-from-my-daughter-leah-sharibus-father/
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_massacres_in_Nigeria
https://www.csw.org.uk/2018/06/29/news/4017/article.htm
Uaktualnienie: 27/08/2018 Leah przemówiła z więzienia. Posłuchaj nagrania TUTAJ.
Powiedziała: „Nazywam się Leah Sharibu. Jestem dziewczynką, która została porwana w Dapchi. Wzywam rząd i ludzi dobrej woli do interwencji, aby uratować mnie z obecnej sytuacji.”
„Błagam również członków lokalnej społeczności, by pomogli mojej mamie, mojemu tacie, młodszemu bratu i bliskim. Proszę, pomóżcie mi wyjść z tej tragicznej sytuacji. Błagam o współczucie i
wzywam rząd, w szczególności Prezydenta, by zlitował się nade mną i wydostał mnie z tej dramatycznej dla mnie sytuacji. Dziękuję.”